|
www.biernacki.fora.pl Szukamy przodków
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agawa
Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 4:59, 29 Maj 2009 Temat postu: Duńka wargata. |
|
|
Te wspomnienia przekazał mi mój niezyjący już dziadek.
W lasach koropieckich mieszkala stara ukrainka.Nikt w zasadzie nie wiedział jak się nazywa,kim są jej rodzice,ani skąd pochodzi.Zwano ją Duńką wargatą.Była znachorka,zielarką,dla innych wiedzmą.Ludzie z dalszych okolic wołali ją do odczyniania urokow,leczenia,odbierania porodów czy usuwania niechcianych ciąż.Pomimo strachu jaki wzbudzała, oraz obecności lekarza, Duńka była niezawodna.
Często chodziła po wsiach,zachodziła do domstw.Ludzie wierzyli, iż potrafi zadac zły urok,jesli odmówia Duńce gościńca.Nawet hr. Badeni był przesądny.W swych pamietnikach wspomniał o zielarce i zabobonnym ludzie ( nie wspominajac o swym strachu przed Duńką).
Na przełomie lat 1941/42 znachorka coraz częściej odwiedzała domostwa.Ukraińcy zauwazyli,ze były to polskie domy lub mieszanych małżeństw.Pewnego dnia mój pradziadek Rogoziński spytał ją zartem czy obraziła się na swoich? Duńka odrzekła,ze chodzi do tych,ktorych bedzie widziec po raz ostatni.Ani w Koropcu,ani w Nowosiółkach nie brano powaznie jej słów.Uznano,ze mieszkając tyle lat w lesie padło jej całkiem na głowę, lub może czuje nadchodzącą swoją smierć.
Przed pogromem UPA,Duńka znów chodziła po gospodarzach i ostrzegała.Przez wiele tygodni próbowała przekonac Polaków do ucieczki.Mawiała:Ukraincy szykują wam drogę krzyzową,jakiej narody nie zaznały.Wolała:uciekajcie! Bandyty nawet nie ostrzą siekier i nozy,będą was rżneli bez litości.Ne zaznacie godziny spokoju.Uciekajcie Laszki i ratujcie swoje zycie.Nikt nie uwierzył Duńce.Mawiali: zwariowała do reszty baba.Gdy z Huty doszły wieści o rzeziach banderowców,Polacy i Zydzi zaniepokoili się,ale nikt nie wierzył,że to są mordy sąsiedzkie.Przecież w okolicach Buczacza,Zaleszczyk,Koropca wszyscy zyja w zgodzie,pomagaja sobie,odwiedzaja się,goszczą.Na pierwszy ogień poszli Illniccy,Biernaccy,Rogozińscy.Ludzie zdążyli dokonać zaledwie 15 pochówków.W pospiechu zbijali trumny i chowali niemal w jednej mogile.Mój dziadek chował swego brata z żoną i trojgiem małych dzieci.Rodziców nie zdązył pchować,gdyż w tym czasie ludność musiała uciekac z cmentarza.Na przedzie szedł pop z ikoną Matki Boskiej i błogosławił mordercow,którzy wtragneli na cmentarz by dalej siekać lachów.Ludność uciekła do lasu.Banderowcy podpalili domy,stodoły,rozgrabili inwentarz,majątek.Chorzy,starzy którzy zostali w domostwach stracili zycie.Ludność bała się wrócić do domów.Duńkę znaleziono na cmentarzu.Rękoma próbowała zakopać trumny, by ukraincy nie bezcześcicli ofiar.Banderowcy zrobili sobie zabawę wyciagając zwłoki ,lub strzelając do trumien.Duńka miala obciete ręce i podrżniete gardło.Podobno 2 nastolatków,którzy ukryli się na cmetarzu opowiadalo pózniej jak Duńka umierając przeklinała Ukrainę. Zdązyła krzyknąć........Ukraino,ziemio bandytów obyś zawsze cierpiała i nigdy nie zaznała spokoju!
Prorocze słowa.Załuję,że moi dziadkowie,bliscy nie doczekali dzisiejszej szamotaniny i bezradności Samostwiennej Ukrainy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pfraczal
Dołączył: 27 Lis 2008
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 15:42, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wspomnienia, to wspomnienia. Nic nie usprawiedliwia morderstw, ale choćby doświadczenia Srebnicy wyraźnie pokazują, że nie jest to tylko pieśń historii. Ciągle jesteśmy zagrożeni tym, że znajdzie się ktoś kto znajdzie uzasadnienienie dla zabijania wszystkich "jak leci".
Ja rozumiem opowieść o Duńce jest opowieścią o "sprawiedliwych wśród Narodów Świata", którzy zawsze - niezalężnie od miejsca - się znajdą. Pytaniem zostaje jak oddać sprawiedliwość tym, którzy zaryzykowali życie, aby w czasach zbiorowego szaleństwa opowiedzieć się za wartościami. Wiadomo "kto ocalił jedno życie, ratuje cały świat", ale pytaniem pozostaje, co z tymi, którzy próbują ocalić jedno życie (niezależnie od wyznania i narodowości), a im się nie udaje....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agawa
Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:04, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Zasługują na pamięć,bez względu czy udało im się uratować czyjeś zycie,czy nie.Stanowcze i głosne wypowiadanie NIE! ... mordom,kazniom,wojnom, jest w dzisiejszych czasach aktem odwagi.Niestety,wciąż brak zgody na krzywdę jest bohaterstwem,a nie normalnością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|